Ah, co to była za jesień! Sesja odbyła się w ostatni weekend października. Był to ostatni moment aby uchwycić kolorowe liście na drzewach.
Asia zaprosiła mnie do siebie, do przepięknego miejsca, w którym kocha się konie. Nie będę się więcej rozpisywać, sami zobaczcie efekty tej pełnej słońca sesji.